2 stycznia dla większości uczniów wyznaczał trudny moment powrotu do szkoły po świąteczno-noworocznej przerwie, lecz dla ponad 50-osobowej grupy licealistów
z klas pierwszych i ich wychowawców był to długo wyczekiwany dzień rozpoczęcia wycieczki integracyjnej.
Trochę niewyspani wczesnym rankiem wyruszyliśmy w drogę na południe, aby już kilka godzin później znaleźć się w zupełnie innej rzeczywistości. Zimowy krajobraz, jaki zastaliśmy w Porębie Wielkiej, malowniczo położonej u podnóża Gorców miejscowości, z miejsca nas urzekł. A to był dopiero początek.
Zakopane, do którego wybraliśmy się następnego dnia, również pokazało nam swoje prawdziwie zimowe oblicze. Gęsto sypiący śnieg uniemożliwił nam co prawda podziwianie najwyższych tatrzańskich szczytów, lecz wizyta w interaktywnym Centrum Edukacji Przyrodniczej przynajmniej częściowo nam to wynagrodziła. Bogatsi o sporą dawkę wiedzy na temat fauny i flory Tatrzańskiego Parku Narodowego, udaliśmy się do centrum miasta. Wjazd kolejką na Gubałówkę i spacer po Krupówkach to obowiązkowe punkty niemal każdej wycieczki do stolicy Tatr, których i w naszym programie nie mogło zabraknąć.
Po zwiedzaniu przyszedł czas na relaks i odprężenie, a ponieważ stawiamy na aktywny wypoczynek, kolejnego dnia udaliśmy się do nowoczesnego parku wodnego w Białce Tatrzańskiej. Kąpiel w basenach termalnych to z pewnością niecodzienne wrażenia. Nie lubimy nudy a ruchu ciągle nam mało, dlatego też różnorodne zajęcia integracyjno-sportowe wypełniały nam cały pozostały czas. Śnieg i mróz to dla nas żaden problem. Wręcz przeciwnie. Śnieg i my - to mogło oznaczać tylko jedno: zabawę na całego!
Na wspólnych szaleństwach czas mijał nam bardzo szybko i kilkudniowy wyjazd dobiegał końca. Ostatniego dnia odwiedziliśmy jeszcze dawną stolicę Polski – Kraków. Tam, poza spacerem po wawelskim wzgórzu i Starym Mieście czekało nas zejście do krakowskich podziemi pod Rynkiem Głównym, gdzie
w towarzystwie przewodnika zwiedziliśmy interaktywną wystawę i odbyliśmy pouczającą lekcję
o średniowiecznym Krakowie. I choć do domu wracaliśmy już nieco zmęczeni, to z pewnością mamy co wspominać.
z klas pierwszych i ich wychowawców był to długo wyczekiwany dzień rozpoczęcia wycieczki integracyjnej.
Trochę niewyspani wczesnym rankiem wyruszyliśmy w drogę na południe, aby już kilka godzin później znaleźć się w zupełnie innej rzeczywistości. Zimowy krajobraz, jaki zastaliśmy w Porębie Wielkiej, malowniczo położonej u podnóża Gorców miejscowości, z miejsca nas urzekł. A to był dopiero początek.
Zakopane, do którego wybraliśmy się następnego dnia, również pokazało nam swoje prawdziwie zimowe oblicze. Gęsto sypiący śnieg uniemożliwił nam co prawda podziwianie najwyższych tatrzańskich szczytów, lecz wizyta w interaktywnym Centrum Edukacji Przyrodniczej przynajmniej częściowo nam to wynagrodziła. Bogatsi o sporą dawkę wiedzy na temat fauny i flory Tatrzańskiego Parku Narodowego, udaliśmy się do centrum miasta. Wjazd kolejką na Gubałówkę i spacer po Krupówkach to obowiązkowe punkty niemal każdej wycieczki do stolicy Tatr, których i w naszym programie nie mogło zabraknąć.
Po zwiedzaniu przyszedł czas na relaks i odprężenie, a ponieważ stawiamy na aktywny wypoczynek, kolejnego dnia udaliśmy się do nowoczesnego parku wodnego w Białce Tatrzańskiej. Kąpiel w basenach termalnych to z pewnością niecodzienne wrażenia. Nie lubimy nudy a ruchu ciągle nam mało, dlatego też różnorodne zajęcia integracyjno-sportowe wypełniały nam cały pozostały czas. Śnieg i mróz to dla nas żaden problem. Wręcz przeciwnie. Śnieg i my - to mogło oznaczać tylko jedno: zabawę na całego!
Na wspólnych szaleństwach czas mijał nam bardzo szybko i kilkudniowy wyjazd dobiegał końca. Ostatniego dnia odwiedziliśmy jeszcze dawną stolicę Polski – Kraków. Tam, poza spacerem po wawelskim wzgórzu i Starym Mieście czekało nas zejście do krakowskich podziemi pod Rynkiem Głównym, gdzie
w towarzystwie przewodnika zwiedziliśmy interaktywną wystawę i odbyliśmy pouczającą lekcję
o średniowiecznym Krakowie. I choć do domu wracaliśmy już nieco zmęczeni, to z pewnością mamy co wspominać.